Ze zdziwieniem spojrzałem dzisiaj na główną stronę Gazety Wyborczej, gdzie w zakładce 'polecamy' zobaczyłem charakterystyczny sterowiec reklamujący kampanię Rona w USA. Tak, chyba pierwszy raz polskie media wspomniały o Ronie, na dodatek całkiem pozytywnie ;).
Oto link do artykułu:
http://www.manageria.pl/manageria/1,85811,4868541.html
Mahatma Gandhi
Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.
Zapraszam do czytania i komentowania!
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.
Zapraszam do czytania i komentowania!
środa, 30 stycznia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Konczy sie w Stanach epoka elit ktore wyplynely za czasow prezydentury Trumana. Widac to w obecnych wyborach prezydenckich. Wystarczy popatrzec kim sa doradcy poszczegolnych kandydatow. Clintonowa i Guiliani to twarze neocon'ow z instytutu CFR, AIPAC'u, PNAC'u. Obama i McCain to globalisci z Trilateral Comission (Zbig Brzezinski). Ron Paul znajduje zwolennikow wsrod dawno odsunietych od wladzy WASP'ow. Ci ostatni widza swoja szanse poprzez oslabienie wladzy federalnej kosztem stanowej.
Dzisiejsze starcie elit w Stanach przypomina marzec 1968r w Polsce. Tak jak w Polsce walczyly ze soba o wladze trzy polityczne grupy tak w Stanach sa tylko dwie. Oczywiscie Domokraci/Republikanie to jedno i to samo przedstawienie z roznymi aktorami.
Dla Polski Ron Paul oznacza zmiejszenie amerykanskiego udzialu w NATO (obecnie 50%), pogrzebanie tarczy, poprawa stosunkow z Rosja.
Prześlij komentarz